W przyszłym tygodniu w płockiej katedrze zabrzmi Requiem d-moll (KV 626) Wolfganga Amadeusza Mozarta. To msza żałobna i jeden z największych utworów sakralnych tego kompozytora, a co więcej - jego ostatnia, niedokończona kompozycja. W Płocku wysłuchamy jej w znakomitym wykonaniu.
Na ten przejmujący koncert zaprasza Płocka Orkiestra Symfoniczna i jej goście. W bazylice katedralnej wystąpią uznani soliści: Marcela Wierzbicka – sopran, Anna Lubańska – mezzosopran, Emil Ławecki – tenor oraz Dominik Opaliński – bas. Towarzyszyć im będzie Chór Cantores Varmienses przy Filharmoniii Warmińsko-Mazurskiej oraz płoccy symfonicy pod dyrekcją Benedykta Błońskiego.
Powstanie Requiem owiane jest legendą. Mozart w lipcu 1971 r. otrzymał listowne, anonimowe zamówienie na mszę żałobną. Wynagrodzenie zostało wypłacone z góry, ale nigdy nie został wyznaczony termin zakończenia dzieła. Autor nie od razu zabrał się do pracy – realizował jednocześnie inne zlecenia. Requiem komponował, gdy był już bardzo chory. Uważał, że pisze je na własną śmierć. Mozartowi nie udało się ukończyć dzieła – zgodnie z jego wskazówkami wykończyli je znajomi kompozytorzy – Joseph Eybler oraz Franz Xaver Sussmayr.
Piątek, 7 kwietnia, godz. 20. Wstęp wolny.
Ewelina Stefańska / Gazeta Wyborcza Płock