W ramach cyklu koncertów "Classic is cool" wspólnie z Płocką Orkiestrą Symfoniczną wystąpi tym razem Georgijs Osokins z Łotwy, laureat XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Koncert odbędzie się w piątek o godz. 19 w Państwowej Szkole Muzycznej.
22-letni pianista pochodzi z rodziny o muzycznych tradycjach. Już jako 10-latek zadebiutował, grając Koncert d-moll KV 466 Wolfganga Amadeusza Mozarta razem z Narodową Orkiestrą Łotewską. Co ciekawe, jako 12-latek Georgijs Osokins grał zawodowo w tenisa, ostatecznie wybrał jednak karierę muzyczną. Od 2015 r. studiuje w Juilliard School of Music. Koncertował m.in. z Lwowską Orkiestrą Symfoniczną, Narodową Orkiestrą Armenii czy Sinfoniettą Cracovią. W 2015 r. został finalistą XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Po nim zyskał dużą popularność, a słuchacze Programu Drugiego Polskiego Radia przyznali mu trzecie miejsce w konkursie „Mój Chopin”.
Podczas piątkowego koncertu pianista wspólnie z POS wykona trzy utwory. Pierwszym będzie „Idylla Zygfryda” WWV 103 Richarda Wagnera. Kompozytor napisał ją w 1870 r. w Triebschen, gdzie przebywał z żoną i córką. To okolicznościowy utwór napisany z okazji urodzin jego syna – Zygfryda. Miał być wyrazem hołdu dla żony – Wagner napisał go w tajemnicy i kazał wykonać pewnego poranka pod jej oknami. Kompozycja ma małą obsadę instrumentów, dominuje w niej liryczny i intymny nastrój.
Muzycy zagrają też Koncert fortepianowy C-dur, Kv 503 Wolfganga Amadeusza Mozarta, nazwany kiedyś koncertem „Jowiszowym”. Utwór ten ceniono za doskonałe proporcje i wewnętrzną równowagę. Wyróżnia się dużą i wymagającą technicznie partią solową. „Całość – Allegro maestoso, Andante, Allegretto – tętni życiem i temperamentem, usiana jest nagłymi modulacjami, ale nie brak też bardziej lirycznych, poważniejszych epizodów, jak np. środkowa część finału, kontrastująca z jego w zasadzie pogodną atmosferą dźwiękową” – opisują organizatorzy koncertu.
Trzecim utworem będzie III Symfonia Es-dur „Reńska” op. 97 Roberta Schumanna. Kompozycja pochodzi z 1850 r. i chronologicznie jest ostatnią symfonią tego twórcy (IV – została ukończona już w 1841 r.). Kompozytor wykorzystał w tym utworze melodie tzw. rheinlaendlerów, przedostatnią część napisał pod wrażeniem uroczystości kościelnej z okazji nominacji kardynalskiej w katedrze kolońskiej. Symfonia ma swobodny charakter, jest lekka i pogodna.
Płockimi symfonikami pokieruje Paweł Przytocki, absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie. Był stypendystą Bachakademie Stuttgart, uczestniczył w lekcjach mistrzowskich prof. Helmutha Rillinga. Obecnie Przytocki współpracuje z większością orkiestr filharmonicznych w Polsce, a także z orkiestrami symfonicznymi i kameralnym za granicą. Z polskimi orkiestrami występował wielokrotnie w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Belgii, Holandii, Francji i Hiszpanii. Dyrygent regularnie uczestniczy w międzynarodowych festiwalach muzycznych, na koncie ma także nagrania m.in. dla Polskiego Radia i Telewizji oraz nagrania płytowe.
Bilety są po 40 zł.
Ewelina Stefańska / Gazeta Wyborcza Płock