W piątkowy wieczór Płocka Orkiestra Symfoniczna uraczyła nas wyjątkową maszyną dźwięków, która przeniosła nas wprost do przeszłości. Syn Tadeusza Nalepy i Miry Kubasińskiej – Piotr Nalepa, otrzymał dowód na to, że muzyka jego rodziców jest wiecznie żywa, pożądana, wzbudzająca emocje i łzy wzruszenia…
Ci, którzy pamiętają utwory zespołu Breakout, przesycone bluesem i emocjami, mieli 27 października prawdziwą ucztę wrażeń. Przenieśli się wprost do 1968 roku, kiedy to w Rzeszowie powstał zespół, opierający się w większości na muzykach grupy Blackout. Pierwszymi jego członkami byli: Tadeusz Nalepa (gitara, harmonijka ustna, śpiew), Mira Kubasińska (śpiew), Janusz Zieliński (gitara basowa), Krzysztof Dłutowski (organy) oraz Józef Hajdasz (perkusja).
Po raz pierwszy wystąpili w lutym 1968 roku, podczas pierwszej edycji Musicoramy. W kwietniu dołączył do nich basista Michał Muzolf, z którym już w czerwcu odbyli trasę koncertową po krajach Beneluksu. Po powrocie do kraju ich kariera rozkwitła. W styczniu i lutym roku 1969 ich piosenka „Gdybyś kochał, hej!” dotarła do pierwszego miejsca radiowej listy przebojów.
Pierwszą płytę “Na drugim brzegu tęczy”, nagrali bez Krzysztofa Dłutowskiego, za to z Włodzimierzem Nahornym, który zagrał na saksofonie i flecie. W sierpniu został przyjęty na miejsce gitarzysty basowego Piotr Nowak, jednak już na początku 1970 roku zastąpił go Józef Skrzek. W tym okresie zespół również rozstał się z Franciszkiem Walickim, współtwórcą sukcesów grupy.
Długie włosy i sposób wykonywania muzyki oraz teksty, były coraz częściej krytykowane przez publiczne media, co doprowadziło w końcu do całkowitego zakazu emitowania ich utworów w radiu i telewizji. Pomimo tego, w marcu 1970 roku udało im się nagrać płytę “70a”. Już rok później ukazała się jedna z najlepszych ich płyt – “Blues” w składzie Tadeusz Nalepa (śpiew, gitara), Dariusz Kozakiewicz (gitara), Tadeusz Trzciński (harmonijka ustna), Jerzy Goleniewski (gitara basowa), Józef Hajdasz (perkusja). W 1972 roku zespół nagrał kolejną płytę pn. “Karate”.
1974 rok to kolejna płyta – “Kamienie”, na której wystąpili w składzie: Tadeusz Nalepa (gitara, harmonijka ustna, śpiew), Winicjusz Chróst (gitara), Zdzisław Zawadzki (gitara basowa), Wojciech Morawski (perkusja). Na kolejną płytę zespół czekał do roku 1979, kiedy to z Romanem „Pazurem” Wojciechowskim nagrali płytę “Żagiel Ziemi”, która była jedną z tryptyku olimpijskiego przygotowanego na letnie Igrzyska Olimpijskie 1980 roku w Moskwie, a równolegle w okrojonym składzie nagrali płytę “ZOL”. Na płytach tych na gitarze grał Krystian Wilczek, a na perkusji Marek Surzyn.
Zespół oficjalnie istniał do roku 1982, kiedy to lider zespołu Tadeusz Nalepa rozpoczął karierę solową.
Teraz ich utwory przypomina syn Tadeusza Nalepy i Miry Kubasińskiej, Piotr Nalepa. 27 października wystąpił w sali koncertowej Płockiej Szkoły Muzycznej z koncertem “Piotr Nalepa Breakout Tour Symfonicznie”, upamiętniającym Tadeusza Nalepę, z okazji 10. rocznicy śmierci artysty. Towarzyszyli mu Robert Lubera – gitara, śpiew, Żaneta Lubera – śpiew, Wojtek Famielec – gitara basowa, Michał Jurkiewicz – organy hummonda, Józef Rusinowski – perkusja oraz Płocka Orkiestra Symfoniczna pod batutą słynnego dyrygenta – Wiesława Pieregorólki.
Uczestnicy tego niezwykłego koncertu mieli możliwość wysłuchania najsłynniejszych utworów zespołu Breakout w symfonicznych aranżacjach Michała Jurkiewicza. Zabrzmiało więc „Kiedy byłem małym chłopcem”, „Pomaluj moje sny”, „Co stało się kwiatom” czy „Gdybyś kochał hej!”.
Agnieszka Stachurska / Petronews.pl