W tym roku obchodzimy 140. rocznicę urodzin Feliksa Nowowiejskiego - kompozytora, dyrygenta, chórmistrza, organisty i wielkiego patrioty. Płocka Orkiestra Symfoniczna, chcąc uczcić pamięć znanego szerzej jedynie z "Roty" kompozytora, postanowiła zaprezentować inne, wspaniałe, ale i zdecydowanie mniej znane jego dzieła.
15 lipca 1910 r. w Krakowie, w 500. rocznicę bitwy pod Grunwaldem, zebrane przed pomnikiem Władysława Jagiełły chóry pod batutą Feliksa Nowowiejskiego zaśpiewały po raz pierwszy słowa „Roty” Marii Konopnickiej. „Rota” powstała w 1908 r., pod wpływem oburzenia prześladowaniami polskości w zaborze pruskim. Dwa lata później Nowowiejski ułożył do niej melodię.
Tego dnia zjechało do Krakowa 100 tys. Polaków ze wszystkich zaborów i z emigracji. Przybył również Ignacy Jan Paderewski, fundator pomnika. Po mszy dziękczynnej tłumy zebrały się na placu Matejki. Owacje po przemówieniu Paderewskiego przerwały nagłe fanfary. W tym momencie 600-osobowy chór – wybrany spośród 6 tys. śpiewaków z różnych chórów, działających we wszystkich trzech zaborach – po raz pierwszy wykonał publicznie „Rotę”. Od tej pory dźwięki „Roty” towarzyszyły Polakom we wszystkich walkach narodowo-wyzwoleńczych – od powstań Śląskiego i Wielkopolskiego, po czasy stanu wojennego.
W tym roku obchodzimy 140. rocznicę urodzin Feliksa Nowowiejskiego – kompozytora, dyrygenta, chórmistrza, organisty i wielkiego patrioty. Płocka Orkiestra Symfoniczna, chcąc uczcić pamięć znanego szerzej jedynie z „Roty” kompozytora, postanowiła zaprezentować inne, wspaniałe, ale i zdecydowanie mniej znane jego dzieła.
12 października, o godz. 19:00, w Bazylice Katedralnej w Płocku, płoccy symfonicy pod batutą Jakuba Chrenowicza zagrają Uwerturę i Fantazję na tematy z opery „Legenda Bałtyku”. Opowieść ta, rozgrywająca się w pogańskiej nadbałtyckiej osadzie, w wersji instrumentalnej otrzymała wyjątkowe brzmienie. Na tle akompaniamentu przepięknie snuje ją wiolonczela. Podczas płockiego koncertu solistką będzie Olga Łosakiewicz-Marcyniak.
Niezwykle ciekawie zapowiada się również wykonanie poematu symfonicznego „Pożegnanie Ellenai” – opowieści na klarnet solo Anny Gut i recytacji Jacka Mąki. Kompozycja przedstawia tytułową scenę śmierci Ellenai, pochodzącą z poematu Juliusza Słowackiego „Anhelli”. Temat całego dzieła jest bliski wszystkim Polakom – losy zesłańców, którzy na Syberii przechodzą przez kręgi ziemskiego piekła.
Podczas koncertu usłyszymy też dwoje innych solistów: Agnieszkę Maruchę – skrzypce i organistę Jana Bartłomieja Bokszczanina. Z ich udziałem zabrzmi „Legenda na skrzypce i orkiestrę symfoniczną op. 25” i „Fantazja polska na organy solo”.
Umieszczanie w repertuarach koncertowych polskich instytucji muzycznych dzieł rodzimych kompozytorów (poza sztandarowymi nazwiskami, jak np. Chopin, Szymanowski czy Lutosławski) jest wciąż rzadko spotykane. Płocki koncert ma szczególne znaczenie dla promocji twórczości Feliksa Nowowiejskiego, którego muzyka – obecnie przypominana po latach niebytu – entuzjastycznie przyjmowana była za jego życia w wielu krajach Europy oraz w Ameryce Północnej i Południowej.
Robert Majewski / Gazeta Wyborcza Płock